środa, 29 kwietnia 2015

Tylko się nie obraźcie :((

NO, więc mój tablet, na którym głównie siedzę, znów zablokował komentowanie -,- Bardzo żadko włanczam mojego ''nowoczesnego'' laptopa działającego z prędkością nastolatka wstawającego do szkoły, a tel sis mi nie da na długo (znów znów). Więc nie obraźdzcie się na mnie, że czasem nie skomentuje :"(( Mi bardzo z tym źle, bo nie będe mogła nikogo hejtować xd Poszukam w necie może mi się uda to naprawić, ale na razie to jestem w totalnej kropce, po prostu w miejscu gdzie pisze np. Anonimowy lub moniczka:-)  nic nie ma i nie da się kliknąć, ani opublikowqać-,- ZARĄBIŚCIE-,-
:c tak mi jakoś smutaśnie...no przepraszam was :""( taki life ehh...
To, że nie skomentuje nie znaczy, że nie przeczytam!!
:***
To lece, bo jakiś Murzyn mi tu w TV śpiewa :D
Do rozdziału <33

piątek, 24 kwietnia 2015

Lba 12*

No więc zostałam nominowana przez Mechiś Lambre z pim pam pego bloga <33

1. Ulubiony aktor/aktorka?
Jenifer Lawrence(tak to się mniejwięcej pisało), Machi Lambre i wiele , wiele innych!(oraz oczywiście jaa xd)

2. Ulubiony kolor?
Różżowyyyyyy! <3

3. Ulubione blogi i bloggerzy?
Twój, i wszystkie króre obserwuje.

4. Czytasz mojego bloga? Co o nim sądzisz? Co byś w nim zmieniła?
Kocham, twoje blogi można czytać nawt jak się nic nie chce - przepraszam, bloba <33

5. Ulubiona para z Violetty?
Nie pytaj nawet-,- <33

6. Ulubiona postać z Violetty?
Same głupie pytania..Lu i Fede!!

7. Twoje największe marzenie?
Spotkać Ruga Mechi i wszystkich Fioletowyvh <<33 oraz zostać światowej sławy piosenkarką, jak Justin Bieber, którego zna nawet moja babcia o_O!

8. Kiedy masz urodziny?
Wakaaacje!!! 15. 08 co roku :**!

9. Czemu założyłaś bloga?
Pisałam to w wcześniejszym LBA, więc możesz spojrzeć, bo nie chce mi sie pisać xd

10. Do jakich fandomów należysz?
Lodofantastic, Ruggeristan, V-lovers (i większosć z violetty heh), a mam też piosenkaży których po prostu lubie  :D

11. Co lubisz robić w wolnym czasie?
Właśnie się czasem nad tym zastanawiam czesto:
-wkurzać sis heheheeh
-pisać coś
-czytać , ale tylko blogi
-rysować
-tańczyć, śpiewać
-najczęście, pozamulać
-jeść
-pisać z kimś (z tobą np)
-patrzeć na wyświetlenia i zazdrościć innym i zastanawiać się jak to zrobili xdd

Odpowiedzi krótki, alecz czas na nominacje ehh....:
ZARAZ FODAM BO MI INTERNET SID PSUJE, WIĘC TO TROCHD POTRWA :<<
1.http://leonettaforevernew.blogspot.com/2015/04/one-shot-part-2.html?showComment=1429898878912#c3116166486257626153
2.http://tequieroteamofedemila.blogspot.com/2015/04/pytanka.html
3.http://fedemilaviolettamarzenia.blogspot.com/2015/04/swatka-cz-4_18.html?showComment=1429899889632#c8503772311539584517
4.http://winners-in-love.blogspot.com/2015/04/007-miosc-jest-tym-o-czym-marzysz-palac.html?showComment=1429900454651#c7450956779768660300
5. http://historie-fedemila.blogspot.com/2015/04/capitulo-6.html?showComment=1429900931245#c8744132373816683334
6.  diescesca-forever.blogspot.com
7.http://itsnotanillussion.blogspot.com

I moje pytania;
1.Co cie skłoniło do dołączenia do bloggera?
2. Jak się zaczeła twoja przygoda z fioletowym serialem?
3. Jaki teraz macie temat na historii?
4. Co robią twoi rodzice?(zrozum to pytanie jak chcesz)
5. Jaki nastruj ci teraz towarzyszy?
6. Boisz się ginekologów?
7. Co porabiasz w wakacje?
8. Jakie piosenki polecasz?
9. A filmy(włączają się telenowele i seriale heh)?
10. Ideał chłopaka?


piątek, 17 kwietnia 2015

Rozdziała 25

~~Ludzie nie płaczą, bo są słabi,ale dlatego że za długo już byli silni.~~



Rozwinełam rękawy za gips mężczyzny tak aby nie był widoczne.
Weszłam do kabiny.
-Ale za chwile widze cię w łużku!! A ty siadaj na wusku!-zwruciła się do chłopaka i wyszli. Zamknełam drzwi. Podnisłam przedmiot. Co teraz z nim zrobić? Przecież go nie wyrzuce. Śmietnik jest pusty, jak ją znajdą to zaraz zzrobią dochodzenie i zauwarzą ślady na jego rękach. Hmm.. w końcu włorzyła do kieszeni od pirzeamy. Spuściłam wode żeby nikt nie nabrał poderzeń (aut.żeby nie było, że kłamała xd). Wyszłam i umyłam ręce. Zamknęłam za soba drzwi. Wróciłam do sali. Kobieta siędziała z moim współlokatorem, czekając na mnie.
-No nareszcie się pani zjawiła.. proszę kłaćcie się, bo inni też chcą cpać..-posłysznie wskoczyłam w pościel. Pielengniarka opuściła pomieszczenie. Nikt nie odważył się odezwać pierwszy. W końcu wybrałam z tej niezręcznie sytuacji
-Wiesz że jagby cie zdemaskowali to wylądowałbyś na oddziale psychiatrycznym, a nie na obserwacji..Dlaczego to zrobiłeś?-cisza...
-Jaa..-cicho wychrzątał.-nie chcę o tym mówić...
-Jasne..też nie lubię przywoływać wspomnień, a zwłaszcza taki...
-Możemy zmienić temat, dłużej już nie wytrzymam i...
-rozpłaczesz się? Nie ma się czego wstydzić.
-Ale...
-..jesteś mężczyzną i nie wypada?
-Taa..-spojrzał na podłoge. Przekrzywiłam lekko głowe.- Ale obiecuj , że jak powiem to ty opowiesz mi czmy tu leżysz.
-Zgadzam się.
-No więc, to było tak... Podobała mi się taka jedna dziewczyna, ale nic o niej nie wiedziałem. W końcu odwarzyłem się zagadać.Poprosiłem o spotkania, a ta się zgodziła. Wszystko szło dobrze. Poza tym, że co jakiś czas znikała nic nie mówiąc. Raz zdecydowałem się ją śledzić. Dotarłem do jakiegoś domu, co w najlepszym stanie to nie był. Rozmawiała tam z jakimś chłopakiem. Rozmowa nie była jakoś znacząca, prucz ostatniego zdania..''Kocham Cię, pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć.'' Wybiegłem wtedy z budynku do domu. Następnego dnia nie odzywałem się do niej ani słowem. Trwało to kilka dni, aż nie wytrzymałem i zakończyłem nasz związek. Jeszcze puóźniej starała się coś ze mnie wyciągnąć, ale byłem nie ugięty...
-A jak to ci się stało?? -pokazałam na opatrzone kończyny
-Pużniej jej przyjaciółka powiedziała mi jaka jest prawda..
-i...?!
-Toi był jej brat-,-...Potem napisałem czy możemy się spotkać, a w odpowiedzi dostałem tą wiaddomość:-pokazał na telefon::
Teraz to chcesz się spotkać!? Najpierw ze mną zrywasz nie chcesz gadać, a potem wracasz z podkulonym ogonem i chcesz się spotkać? Sorry koleho nie będziesz sobię tak mną pomiatać. Nie dam się rozumiem. Łaziłam za tobą jak głupia, ty mnie oganiasz. I z spotkajmy się wyjerzdżasz?! Soruś, ale straciłeś swoją sznse Alex :""D Teraz jest ktoś inny, lepszy fajniejszy i o wieeeeele przystojniejszy..i jeszcze jeździ na motorze <3  Pojutrze wylatuje z nim do Ameryki południowej. Ymm.. Nie będe już tracić na takiego lamusa czasu i poeniędzy-,- Astalawista bebe ;** 
Ekran znikł.. Spojrzałam szklanymi oczami na chłoppaka. Kierunek jego spojrzenia wciaż tkwił w podłodze
-Puźniej uznałem, że to już koniec.... A moje życie straciło sens.. Chciałem sprubować jak ten koleś na motroach pojeździć, ale najwidoczniej nie za dobry ze mnie kierowca hehe-na jego twarzy pojawił się pryskliwy uśmiech, ale po chwili znikł-i teraz 6 tygodni tak będe się męczyć...
-Jak byłam mała i złamałam ręke to w szkole byłam chwilowo bardzo popylarna, bo na gipsie podpisał mi się jeden ze sławnych sportowców, który robił akurat badania w tym samym szpitalu. Ojj to były wspaniałe czasy ehh...
-Prościej było by mnie spytać, czy możesz się podpisać, niż wympyślać historyjki-to co usłyszałam zdziwiło mnie troche
-Ale...
-Spoko, narysuj też coś to przynajmniej będzie ciekawiej.
-Z tym się akurat zgodze.
-Masz długopis?
Podstępnie się uśmiechnełam. Uchyhliłam szyfladke, i i wyjełam z niej piyrnik pełen kolorowych flamastrów i kredek.-tylko cii bo jest 3 w nocy ,''a niektórzy chcą spać!'' hahahah No więc gdzie by tu zacząć?
-Może nogi?
-Jasne! A ty maluj na rękach :))(aut:chcałam wstawić zdfjęcia gipsów, ale mój tablet ma problemy z sobą i się nie da xd -,-)-tylko nie patrz!
**15 minut poźniej**
-Skończyłeś?
-Jeszcze tylko pare szczegułów.. I jest ! - Moim oczom ukazał sie szkic gołej kobiety i wyraźnej pozycji 6\9 wybuchła śmiechem.
-hahahaha looknij to--->
-WOW co za karniak, ale te kreski i seruszka w okuł to co?
-Nie wiesz!?hyyyym!!!! Dam dam dam! Więc o to przedstawiam panu Wytrysk Szczéścia!
-Ąaaaaaąaaa hahahahahhaah jesteś bardzo pomysłowa heh
-Czekaj jeszcze karniaczek dla ulepszenia 3===>
-Aauu-ziewnełam cgłośno-Choooooćmyyyy już może spać, bo nienwstane rano
-Nie musisz :D
-Ale jutro to znaczy dzisiaj mnie wypisują ...
-Zostane tu znowu sam?
-Odwiedze cię !
-A co na to twoj chłopak?
-To przyjde z nim! A jak wyjdziesz ze szpitala to bedziemy się widywać częścciej !
-Ciesze się, że cie poznałem..
-Ja też, ale teraz już śpijmy
-Dobranoc!
-Złych Koszmarów!-wtuliłam się w ciepłą kołderke. ale....

6%*+%($($.=++>+-%-%-:6968-,+:+%+%,-:69696969.:+&(&9*(.*69.:.*+6\/9.%+++69+69=3458
UWAGA!!!!! SĄD IDZIE!!!
Tadam!
Przybywam z rozdziałem....dziś nienatyralnie krutka notka z błędami, za które z góry przepraszam :***
Pisze z tableta i nie chce mi się sprawdzać, bo muszę czytać Krzyżaków-,--,-,-,
A co do tej pomocy jak bede w sanatorium...to faktycznie Mechiśka się zaoferowała juuuuuuuż wczeeeeeeeśniej, więc jak mogłabym jej zostawić trochę wolnego czasu . Wybacz kochanienka, ale zatrufiam cię!! Hłe hłe hłe <3333
I dziekuje dziewczyny za dobre chcęci :**

I ostatnie: macie może jakieś nadzwyczajne, życzenia? Bo chce coś nieorginalnego kolerzance na kartce ur. napisać...:333

A zapomniała-bym kolerzanka prosiła----->(znów promuje)
http://palinkaa9.blogspot.com/
(Każde słowo Moniczka/monika na tym blogu to o mnie heh 0*0


Jakieś pytania panie prokuratorze?:
-Nie miała być krutka notka?-powiedział oskarżony
-500 zł grzywny, za zakłucanie porządku i racji sądu!

KoffaM <333 

środa, 8 kwietnia 2015

Bardzo bardzo ważne!!!!!!

No więc pamiętacie jak mówiłam (pisałam) że pojade do sanatorium??
Właśnie dostałam pismi, że mam wyjazd od 09 maja do 05 czerwca do Kołobrzegu.  I tezaz przechodządz do rzeczy :
Chodzi o to, że tam NIE bede mieć INTERNETU o ile nikt nie przemyci rutera Wi-Fi -,- ,a nie moge na miesiąc (znów) zaniedbać aż tak bloga, więc potrzebny mi będzie KTOŚ do pomocy :** Tyle , że nw jesze jak to zorganizować. Mam na myśli , czy ta osoba bedzie pisała za mnie, czy ja napisze, a ona to udostępni.

Zapytam się najpierw cxy ktokolwiek chciałby się zgłosić do współpracy z moniczką:-) ?. Wiem, że ostatnio dużo osub otwierało "nabory" i niekturzy maja napiety grafik. Potrzebny będzie mi stały kontakt jakkoplwiek z tą osobą (nie mowa tu o gadaniu do 3 w nocy xd). Przez czas wyjazdy, tak jak przewarznie publikowałam co tydzień to wystarczy.

Zastanówcie się i napiszcie tak czy nie. Dxiękuję za uwage <33
Jak ktoś nie widział to dodałam we wtorek rozdział .
Papappapapaa!

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Rozdział 24


Rozdział dedykuje mojej solenizantce (7 kwietnia<--- uznajmy xd) 
Ninie Pasquarelli koffam cię , najlepszego !!!!

Ludmiła:

Trwaliśmy tak przez dobre kilka minut. Tą chwilke przerwała pielengniarka, a włąściwie 3
-Dzień dobry państwu.-przywitała się.-Od dziś nie będzie pani już sama w sali! Za chilke przywieziemy tu nowego "współ-lokatora".-zwruciła sie do mnie. Na twarzy Federa pojawiło się zabuijcze spojrzenie, brwi zblirzyły sie i uniosły. Mój zazdrośniak<3. Pielengniarka nie zwracając na to uwagi odwróciła sie. Po czym pomogła kolerzance ścielić drugie łózko. Chwile później przywieźli...go. Był to brunet o długich jak na mężczyzne włosach. Na rękach i nogach miał gips. Twarz lekko spuszczonom ku podłodze,gdyz stabilizator krępował każdy jego ruch. Oczy zagubione, zakryte okrągłymi okularami. Koszule w kratke i czerwone dżinsowe spodnie. Tym razem twarz Włocha rozluzniła się.  
Pielengniarki pomogły mu ułozyć sie na łóżku. 
-To my państwa zostawiamy, mam nadzieje, że sie dogadacie.-Kobiety opuściły pomieszczenie. Chłopak przekręcił sie powoli na drugi bok.
-Dzień dobry..-wyszeptałam,ale odpowiedziała mi głucha cisza.-...dzień dobry... proszę pana..-znów to samo-wszystko dobrze?
-Nie!-Widocznie się denerwował. W jego głośsie przedzierał się płacz i smutek..  
-Fede-pokazałam palcem aby się zblirzył-ić już do domu, jest późno na pewno jesteś zmęczony-puściłam oczko
-Taa.. to widzimy się jutro. Pa kochanie!-dał mi miłego buziaka (taki na dobranoc:))
-Pa!-Fede wyszedł, a po pomieszczeniu przebiegł odgłos cichego szlochania. Byłam pewna, że to Ten chłopak. Nie myliłam się..
Szpitalne łóżka są wysokie i spokojnie można spojrzeć co się znajduje pod nimi. Mój wzrok tam zjechał. Ujrzałam przezroczysta plame wody....wody? Niee..to były łzy. Zrzuciłam z siebie koudre,wyciągnęłam stopy i włorzyłam w puchate kapcie. Podeszłam do 2-pacjęta.
-Przepraszam mogę jakoś pomuc..?
-Niee..! -znów cisza.
-Ale..
-Mi już nikt nie może pomuc! Jestem idiotą! Nie ma dla mnie ratunku! Po co żyć?!-obrucił się ku mnie, trochę uspokojony- Po co? Wytłumaczy mi pani? Sens mojego życia właśnie odleciał na drugi końiec świata, a ja jedynie schrzaniłem sprawe!!-i znów zacisnął oczy z pod, których wylatywały białe krople.
-Ale co się takiego stało?
-Nie chce... a przecież nawet nie musze pani się zwierzać!-i zapadła między nami cisza-....to ona mnie okłamała-odezwał się sam do siebie-czy też nie powiedziała prawdy..skąd mogłem wiedzieć, że nie spotyka sie z tym kretynem...-oczym on mówi? Zatkało mnie. Całkowicie nie mam pojeęcia co mu odpowiedzieć..-idiotą...ułomem..chujem-slowa coraz bardziej nabierały tępa- tępakiem..skurwysynem..zjebem, penisem!! Jak bym dorwał tego luja to tak bym mu zajebał, że by nie wstał! Pierdolonu jeden.... Co laski w nim widzą?! Jara, ćpa, pije kurwa, a potem 
-Dość! Gadanie nic nie pomoże!-puściły mi nerwy.. Po chwili uświadomiłam sobie, że te słowa były nie na miejscu..przecież ten człowiek cierpi..
Ukrył głowe w poduszke, ktora zaczeła mieć coraz więcej ciemnych mokrych plamek. Nagle do pokoju wleciała pielengniarka. 
-Co tu się dzieje?!!? Prosze się uspokoić i uciszyć nie jesteś cie  tu sami!-Zaczerweniłam się i wskoczyłam spowrotem do łuszka. Pielengniarka obejrzała się po sali i zwruciła ku wyjściu. Krok krok, kroczek, krok i znikneła za ścianą. Zaczeło się ściemniać. Po chwili w pomieszczeniu zapadł zmrok. Znów te odgłosy..kapiące łzy, ciężki oddech. Odwruciłam wzrok w strone okna przez które przebijało się białe światło księżyca. Myślałam nad losem tego chłopca. Nawet nie zdałam sobie sprawy kiedy odpłynęłam w objęcia Morfeusza.
**trochę czasu puźniej**
Kroki,trzask, szelest,''auć!'', pisk,ruch, szum, a wszystko ledwo dosłyszalne. Moje sklejone śpiochami oczy i rozespany rozum nie przyjmowali do siebie wiadomości. Powieki uchyliły się lekko. Noga w gipsie wysuneła się za drzwi. Powieki uchyliły się mocniej. Łużko obok jest puste. Oczy otwarły się już całkowicie. Wziełam do ręki telefon. Nacisnełam środkowy przycisk na puchatym urządzeniu. Szybko odwruciłam twarz, i zakkryłam dłonią. Światło bardzo raziło. Żmrurzyłam i pszez palce spoglądnełam na gdzine. Ekranik wygaszacza pokazywał 2.00 na tle zdjęcia mnie przytulanej przez Fede. Podniosłam sie. Brrr.. Zimno. Ugh. Kto otworzył okno. Podeszłam do przezroczystego przedmiotu, przymykając go. Potarłam dłoniami i łokcie. Ahh.. Popsuty grzejnik grzał jak szalony. Apsik..apsik..Katar murowany, wspaniale!-,-. 
-''AUĆ'' -znów to słysze podchodze do drzwi. Uchylam je lekko.Jest ciemno ledwo co widać. Korytarz jest pusty. Moje rużowe laczki już szurają po białej podłodze. Odgłosy noszą się z sąsiednich drzwi. ''WC dla pacjętów''. Łapie za klamke i wchodze. ''Auć!!'' coraz głośniejsze. Popycham kawałek drewna. Moim oczkom ukazuje się chłopak lerzący na podłodze z ostrym narzędziem w ręce.
-Co ty robisz ?! -podbiegłam do niego i złapałam za uciśnione gipsami ręce. Wytrąciłam przedmiot z rąk i rzuciłam gdzies za siebie.-Co chciałeś zrobić?!
-Chciałem się zabić!-popatrzył mi w twarz-Nie chce żuć! Ruzumiesz?! Nie chce!-zdzierał sobie gardło, aż zrobił sie cały czerwony. Starał się sięgnąć po żyletke, ale pacnełam go w rękę.
-Rostaw!- spoliczkowałam go. Schował twarz do tyłu.
-A coż tu się wyprawia!?!?!?!-pff..znów te pielengniarki-,-. Popchnęłam ostre narzędzie do kabiny, by nikt go nie znalazł.-do łużek mi zaraz wracać!
-Jeszcze tylko się załatwie..


-%--$8#8+=+=+%+- 6969696969696996969696969969696969**>427$*>&+$+$;^€±¢×`÷°€×©÷€π`°±£§Δ£Δ\§{¢±°€×€Δ
Najpierw spuznione wesołych świąt..mam nadzieje że mokłyście!!!!! U was też śnieg?.????

Terazzz was PREPRASZAM za tą nieobecność. Nie będe się tłumaczyć , bo niewarto rozgrzebywać przyszłości. Minoł cały mieśiąc, no właśnie minął..było mineło..xd(polonistka juą by mnie zabiła hehe) Warzne że jestem! Już nie znikne na tyle, boże jakie ja miałam wyrzuty sumienia o_O


Pewnie niektórzy zauwarzyli, że jeżeli moniczka napisze, że rozdział jutro to na pewno jutro go nie zobaczycie-,- jak powiem, że mam pomysł to pochwili mam nowy i zapominam zapisać i gówno z tego wychodzi...-,-. Jak coś napisae to czytejcie , że jest odwrotnie heh taki live xd

Jak mineły wam święta i ten jakże długi mieśiąc?
Ktś był na VL ? Jak było?

Przepraszam, jerzeli nie komentowałam, ale (jak zwykle czas) i jak już go mam to jestem na tablecie i nie moge tam komentować bo się coś zrypało(ehh,... to 7 misięcy w naprawie xd), chwilowo jestem na laptopie wujka(!CHWILOWO!)

Zapraszam do zakładki KONTAKT!!
Chętnie popise <3
(Info. Nie mam chwilowo dostępu do instagrama, bo mój tablet mówi mu niet!)

A i jeszcze jedno: Czy mogłybyście zajrzeć TUTAJ , bo to warzne dla mojej znajomej. Bardzo jej smutno, że nikt nie zagląda do niej i mi jej żąl :* Wystarczy pare miłych słowek dla Ani :D Dziękuje <3

                                 Koffam <3 <3 
Jeszca raz najlepszego Jula :***(jutro xd)