Była ciemna noc. Szła droga przed siebie.Weszła do parku. Nagle usłyszała za sobą ciężkie kroki, zbliżające się powoli. Stanęła, a one ucichły. Ze strachu nie mogła się odwrócić, sparaliżowało ją. Nagle znów dało się słyszeć stąpanie czyjś stóp. Po chwilo się odzcknęła i zerwała się gdzie ja nogi poniosą. Zgubiła w ciemności deptak i wpadła po kolana w jakieś bagno, lecz bez wahania się podniosła i biegła dalej.Gdy pokonała mokradła padła ze zmęczenia padła na ławkę.
- CHOLERA !!!!!!!!-wrzasnęła-MOJE NOWE KOZAKI DO WYRZUCENIA !!!
Użalając się tak nad sobą,znów usłyszała przeraźliwe odgłosy. Tym razem nie wiedziała z kąd pochodzą. Zamknęła oczy i po prostu ruszyła przed siebie szybkim krokiem, licząc na odrobinę szczęścia.W jednej chwili postawiła nogę ciut za daleko i poślizgnęła się. Była przygotowana na ból,lecz........co to? Nic nie czuję? Jedynie jakiś ciepły oddech na ustach i obejmójące ją silne ramiona. Nie czuła strachu wręcz przeciwnie,miała poczucie takiego bezpieczeństwa jak nigdy dotąd, nawet w objęciach własnej matki.Otworzyła błękitne patrzałki i ujrzała piekne, wielkie czekoladowe oczy. Zatonęli w swoich spojrzeniach na parę dobrych minut. Zaczął padać deszcz. Ich usta były coraz bliżej. Kiedy dzielił ich zaledwie milimetr, on wyszeptał;
-JUŻ JESTEŚ BEZPIECZNA -po czym ja pocałował.
########################################################################################
I na reszcie jest wyczekiwany pralog. Wybaczcie ,że tak późno , ale szkoła.... wiadomo i jeszcze treningi :( 1 rozdział najwcześniej w sobote lub niedziele.
I jak podobało się?!?!?!????? Powiedzcie co źle, a co dobrze,chętnie wysłucham waszych uwag!
serdecznie dzięki za wejście :) !
no dobra zakochałaś mnie ! nie pisze dużo bo mam jeszcze 19 r do przczytania . :)
OdpowiedzUsuń