Rozdział 28 (cz.1)

Opuściłem budynek. Powoli ruszyłem w stronę domu. Lekki wiaterek powiewał po mojej grzywce jak mydło po rękach.. Przymknąłem powieki.. Mmm.. Nagle mocniejszy wicher zawiał mi po twarzy, aż przeszedł mnie nieprzyjemny dreszcz. potarłem ramiona i przyspieszyłem kroku. Kiedy przechodziłem już koło domu jakieś starsze panie śmiały się po cichu wytykając mnie palcami. Udałem, że nie zwracam na to uwagi. Wszedłem do domu. Niezdejmując butów pobiegłem do kuchni. Aby sie odstresować nabrałem całą dłonią czekoladowo-orzechowego kremu i wpadkowałem sobie do jamy ustenj. Moje policzki oczywiście także musiały spróbować. Ehh.. Po przełknięciu smakołyka udałem się oczyścić twarz. Łazienka w tym apartamęcie'' jest przedłużeniem niekrótkiego korytaża. Na ostatecznej ścianie wisi lustro od ziemi do sufitu. Gdy dotarłem do drzwi łazienki, nacisnołem klamke. Wchodząc popatrzyłem na moje odbicie i wtedy to podłoga sąsiada z góry zaczeła się oddalać. Podniosłem głowę widząc moje czarne forsy oraz....najokropniejszą rzecz na świecie....moją grzywke w nieładzie!?!?!! Nie to nawet nie był nieład.. To był chaos, koszmar, coś potwornego. Szybkim krokiem udałem się do  szuflady z przyjaciółmi moich włosów. Wyjąłem 2 tubki, gdyż jedna była w pół opróżniona. Po 15 minutach sytuacja została uratowana. Zadzwonił telefon. Sięgnołem do moich spodni. Na ekranie widniała blondynka. Przesunąłem zieloną słuchawke po ekranie.
-Hallo?
-Hallo. Cześć Fede! Przyjedziesz po mnie, bo dzisiaj dostaje wypis?
-Spoko będe za 15 minut i tak miałem do ciebie jechać.
-Dzięki.-telefon się rozłączył.
Opuściłem łazienke. Wszedłem jeszcze na chwile do pokoju, aby zmienić spodnie na jakieś krótsze i luźniejsz. Kiedy ubranie zbliżało się ku podłodze, z kieszeni wysunął się telefon. Przeturlał się na drugą strone łózka. Wraz ze spodniami na kostkach przewędrowałem na drugą stronnn..

-*-8#9@+=:(*)@+++*0@+=-*8£+-8(-7£9#:-9;=-#(*-:*+#\£+#*9#-98#(-£9#
Podzielilam ten rozdzial nanczesci zebyscie tyle nie czekaly ..
To co Tam na gurze to pisalam jeszcze w domu.
Wlasnie widzicie jaka mam klawiature, genialna angielska bez polskich znakow -;-
Jezeli pozwolicie zeby druga czesc rozdzialu byla Cala w takich bledach to move napisac rozdzial nawet zaraz, a jezeli nice to walcie prostoo ze poczekacie az poszukam czegos z polskimi literkamui ""
Ehh the bledyy
Lel xd
:***

Tak..Ja zawsze znajde jakis problem xdxd
Zycue...kappa <3
Mam nadzieje ze die podobalo :D