wtorek, 20 stycznia 2015

Rozdział 15

Ludmi:
Samochód zbliżał się coraz bardziej. Stanął koło nas. Zza jego okien był widoczny jedynie dym. Muzyka, raczej jakiś rap, włączone na cały regulator... Waliło trawą, tak doborze znam ten zapach,Ale to inna historia. Uchyliło sie jedno okno i wielka para poleciała prosto na nas. Schowaliśmy twarze za rękami kaszląc.
-Ello ziomki-odezwał się jakiś głos.-co wy robiecie sami w tym leesiee..gre-przyłożył skręta do ust i wyciszył bit-może chcecie się przyłączyć...hahaha co wy na to koledzy!?- i walnął jakiegoś faceta w łeb.
-Jaaa-odezwali się chórem
-Chyba nie skorzystamy...-nie wsiade do auta jakiś ćpunów!
-Lu pozwól na słówko?-Fede zabrał mnie jakieś 10 kroków dalej
-Pomyśl?! Jedziemy 30min, idziemy 3h...
Wybór jest chyba oczywisty?!
-Nie nie, nie-popatrzyłam prosto w jego oczy. Cholera dlaczego one są takie zajebiste!?-No dobra....-pociągnął mnie spowrotem.
-Jedziemy z wami!
-Słyszeliście!? Impreza się rozkręca!!! Juhhuu!!
Wsiedliśmy do do piekła...cisnęłam się na tylnej kanapie z naćpanym facetem, pijanym gościem i Fede... Po prostu zarąbiście...
Do moich uszu dobiegały jakieś szatańskie dźwięki. O Boże-,- ...nie to się nie dzieje na prawdę o_0...
Chwila, chwila....znam to znamię, to na szyji kierowcy....czyżby to on? Aż tak się zmienił? A oni to...? Co tu się stało? Wyciągnęłam renkę i wyłączyłam ''muzykę''.
-Ejjj
-Ejjj-zaczęli marudzić
-A tak wogule to jak się nazywacie?
-Trawa, Chasz i Kokaina, aż rozporek się rozpina. Trawa, Chasz i Kokaina i zabawa sie zaczyna....-zaczęli kaleczyć jakąś rymowankę.
-Chodziło o imiona....-co za idioci
-No wiec ja jestem....Hero przypomnij...
-Król Julian Morda Ziółko Wciągacz 1000 500 100 900, w skrócie Tomas...-to ostatnie słowo utkneło mi w głowie...Nie myliłam się...znalazłam ich...są cali i zdrowi!
-Tomas! Hieronim! To wyy!! A co...
-Sory nie wiem o kim mówisz ją jestem Hero a to Król Ju.....-przerwał mi.
-Tak, tak już wiem Morda Ziółko Wciągacz. A co...
-1000 500 100 900!!! Haahahahaha.-i znów podkręcił to 'coś'-,-
Odwróciłam głowę w stronę Fede. Źrenice miał lekko powiększone....auć!!! Ała!!!!hhh! Znów ten ból. Kurwa,co mi jest????!!? Jego głową nagle zaczęła się obracać.. lewo góra prawo dół lewo góra prawo dół, obraz znikł....

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Ello!!
Tak się prezentuje kolejny krótki i tym razem naprawdę beznadziejny rozdział...
Cały opowiadany przez naszą Blondi :))
Nie mogę się juz doczekać, gdy napiszcie co o tym myślicie!!
:)
Tak zrobiłam z Tomasa ćpuna heh:)))
XD
Osatnio trafiło tu parę nowych duszyczek, więc :
            WITAM WAS WSZYSTKIE.                         OFICJALNIE!!!!
Buziaczki:*


6 komentarzy:

  1. Fede sie przycpał XD. Co jest Lu!? Kochanie ty moje rozdzial boski, czekalam, czekalam i czekalam ale warto bylo. Dobra lece jeszcze na Fb wejde XD papa besos

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdzialik, i te rymowanki skąd je bierzesz?
    Czekam na nexxxta. Kocham i pozdrawiam <3
    P.S. zapraszam na rozdzialik do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. O jejuniu Tomas ćpun nieładnie Fede nierozsądny

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział cudny
    Ooo Fede przypał nie ładnie, no ni ładnie.
    Thomas ćpun, szczerze to i tak go nie lubię....
    Co jest Lu ? Zemdlała ?
    Czekam na nexta
    Hayden

    OdpowiedzUsuń